Otaku w Polsce i otaku w Japonii. Czyżby dwie różne subkultury? Kim jest osoba nazywająca się otaku?

Otaku i otaku, pełno tego określenia w świecie osób z zamiłowaniem do japońskiej popkultury, mangi i anime, a nawet gier. Czy jednak ogranicza się do tylko do tych 4 rzeczy? Może to jakiś stan umysłu, może określenie subkulturowe...a może obraźliwe określenie człowieka, który ma hopla na punkcie Japonii w stopniu chorobliwym?
Zobaczmy więc razem tu i teraz (w sumie zaraz) co to jest, jak to się je*.



W Polsce...

Termin ten przedstawił się jako środowiskowy miłośnik. Ładnie brzmi.
Czego do cholery?! Zapyta ktoś kto nigdy o tym nie słyszał.
Ano widzisz. Jeżeli jesteś osobą, która wtranżoliła się w ten cały Świat anime, mangi, gier i Japonii i w sumie nie wiesz jak się nazwać, a słyszałeś/aś to określenie "otaku". Ten post jest dla Ciebie.
Spokojnie miałam tak samo, w maju tego roku, czyli w sumie równiutkie 8 września pół roku.
Jak już naruszyłam temat Polski, hmm...
Faktycznie, to jest racja, określają się osoby młode, które nie mają pojęcia co oznacza tak naprawdę termin "otaku". Jest magazyn otaku, są nalepki, jakieś broszki...ok, ok. Chyba, że jest tak, że to jednak dwa odmienne spostrzeżenia jednego wówczas słowa - otaku migające na świetle Japonii i nas, polaków. Nie wiadomo.
Skoro określenie pochodzi z Japonii, to zinterpretujmy to po Japońsku. Logiczne, tak mi się przynajmniej wydaję. Nie wiem jak uważasz Ty. To twoja decyzja jakie przybierzesz stanowisko do tej sprawy po przeczytaniu moich przemyśleń opartych również w dołączeniu o fakty i suche źródła informacji. Kwestia indywidualna.
Więc jak to było? Miłośnik japońskiej popkultury, głównie anime, mangi i gier komputerowych. Nie trudno się domyśleć, że termin stosowany głównie przez środowiska miłośników japońskiej popkultury jako określenie miłośnika takowej, aczkolwiek spotkać można się również ze znaczeniem które tak naprawdę urodziło się i zapoczątkowało w Japonii, określającym osobę przejawiającą obsesyjną fascynację, zazwyczaj powiązaną z fantomem mangi i anime.

Więc jak to jest.
Zwykły, bądź niezwykły (bo nie wiem jakie masz poczucie własnej wartości) człowiek, lubiący, interesujący się mangą, anime, grami z tym związanymi i Japonią, czy obsesyjny maniak, który nie widzi nic - prócz mangi przed oczami, matrycy laptopa czy komputera na którym wyświetla się odcinek ulubionego/nowo oglądanego poleconego anime lub nawet Świat gry, gdzie możemy wcielić się w postać, która będzie odzwierciedleniem nas - ale jako postaci fikcyjnych, bądź takich, żeby nam się podobały. Co w końcu?! 

Fanatyk czy Hobbista?


Cóż ja mogę. Jeżeli termin jak już w.w. pochodzi z Japonii, a tam "otaku" to ogólnikowe nazwanie obsesji na punkcie japońskiej popkultury, to czemu by tak nie myśleć o tym w ten sposób tutaj w Polsce?

No taaaaak, my musimy dodać swoje 5 groszy. Nie bylibyśmy sobą. 

W sumie pierwszy taki obraz tego, jaki jest japoński otaku, przedstawiono w pewnym anime, które nosi tytuł Otaku no video z 1992 roku. Jak dla nas dawno prawda?

Szukałam gdzie można obejrzeć to anime, ale jakoś nie znalazłam. Najwyżej tam później sobie poszukasz. 


Wizerunek japońskich otaku został przedstawiony m.in. w anime Otaku no video (1992), będącym swego rodzaju paradokumentem, NHK ni yōkoso! (2006), Genshinken (2004),Densha otoko czy Lucky Star (2007), Nogizaka Haruka no Himitsu (2008). W równie szyderczy sposób otaku przedstawił zespół E-Rotic w piosence Manga Maniac.


Teraz w sumie nie wiadomo, ja też nie wiem nawet po tym (wciąż krótkim) czasie, czy mogę się nazwać otaku czy nie. Cóż... Serio nie wiem. Jeżeli iść Polską, to tak. Jeżeli Japonią - nie. Patrząc nie patrząc, Polskie młode społeczeństwo przerabia znaczenie tego terminu, no ale przecież to nie nasze. Z jakiej racji? Nie lepiej wymyślić coś nowego?
No ale to polska. :) Czegoż się spodziewać.

Nie wiem jak Ty, ale wciąż nie wiem. 

Swoje stanowisko możesz określić tylko Ty. Czy to zrobisz czy nie, to twoja decyzja, to tylko twoje określenie siebie i pomysł przy okazji.

Musisz jakoś wybrać, czy iść sztuczną definicją polskiej młodzieży czy prawdziwym dość negatywnym odzwierciedlenia fanatyka w Japonii...

Oyasumi nasai c:







Komentarze