Uwaga, możliwe spoilery! (jeśli nie oglądałeś/aś pierwszych 62 odcinków Naruto lepiej nie czytaj tego artykułu, gdyż możesz zepsuć sobie zabawę)
W tym artykule chciałabym rozważyć aspekt zapieczętowania Lisiego Demona (Kyuubi) w ciele Naruto. Moim skromnym zdaniem jest to wielki dar. Poniżej przedstawię argumenty, które poprą moją tezę.
Na samym początku wypadałoby przedstawić pokrótce, kim właściwie jest Lisi Demon. Jest on złym potworem, który zaatakował Wioskę Ukrytego Liścia kilkanaście lat temu. Żaden z shinobi nie mógł sobie z nim poradzić, więc do walki stanął sam przywódca wioski, Czwarty Hokage. Aby pokonać demona, użył techniki, która zapieczętowała potwora w ciele małego chłopca (Naruto). Podczas wykonywania tej techniki, wielki przywódca jednak poświęcił swoje życie w celu ratowania wioski. Od małego Naruto był osobą nielubianą przez wszystkich, każdy kojarzył go ze złym potworem. Naruto marzył, aby pewnego dnia wszyscy rozpoznawali go jako wielkiego ninja a nie chłopca, w którym był zapieczętowany potwór. Dlatego też Naruto zawsze chciał zwrócić na siebie uwagę. Dodatkowo, Naruto był dość przeciętnym ninja i tylko szczęściem zaliczył akademię. Młody chłopak nigdy się nie załamywał, choć były ciężkie chwile. Zawsze chciał zostać Hokage. Z czasem Naruto staje się bardzo silnym ninja i to właśnie dzięki mocy złego potwora, którą powoli uczy się kontrolować.
Gdyby nie moc Lisiego Demona, nasz ulubiony bohater zapewne by już nie żył, gdyż ratowała go ona w krytycznych sytuacjach. Najpierw, podczas walki z Haku, kiedy Sasuke został powalony na deski, wszyscy już myśleli, że to koniec. Jednak stała się rzecz nie do przewidzenia – Naruto pod wpływem ogromnej wściekłości został ogarnięty przez złowrogą czakrę potwora. W tym momencie stał się potężny i bez problemu pokonał technikę Haku. Drugim momentem, w którym energia Kyuubiego uratowała życie Naruto to trening z Jiraiyą, kiedy Naruto został zrzucony w przepaść. Naruto użył techniki przywoływania i dzięki mocy demona przywołał największą żabę z możliwych – Gamabuntę, która jest szefem innych żab. Owa żaba była przywoływana jedynie przez wielkich ninja, takich jak Hokage, dlatego też ogromnie się zdziwiła, gdy dowiedziała się, że przywołał ją taki mały chłopak. Gamabunta zrozumiał, że Naruto ma ogromne możliwości i wielkie szanse na zostanie potężnym ninja. Trzecim i zarazem ostatnim momentem (jak dotąd), kiedy Naruto użył czakry demona, jest walka w finałach Chuunin Exam, kiedy walczył z Hyuugą Nejim. Mimo ogromnych ran, Naruto wygrał tę walkę i pokazał, że jest silnym ninja. Wszyscy na stadionie bili mu gromkie brawa, dzięki czemu Naruto stał się jeszcze bardziej pewnym siebie chłopakiem.

Komentarze
Prześlij komentarz